środa, 25 grudnia 2013

Prolog

 W Londynie jak zwykle padał deszcz.Dziewczyna siedziała skulona na parapecie swojego okna wsłuchując się w krople deszczu uderzające o okno.Lubiła deszcz.Wtedy nikt się tobą nie przejmuje,nie obchodzi go czy płaczesz,co robisz.Przeprowadziła się tutaj trzy lata temu po śmierci swojej mamy.Jej siostra,15-letnia Vanessa,została w Kanadzie z dziadkami.Nie chciała wyjeżdżać,bo jak to ujęła "Nie zostawię samej mojej najlepszej przyjaciółki",więc dziadkowie Amber(bo tak miała na imięciemnowłosaekować.Pewnie teraz zastanawiacie się,dlaczego się przeprowadzili.Po pierwsze,jak już wspominałam przeprowadzili się po śmierci pani Mary Heart,a po drugie, pan Heart dostał bardzo dobrą propozycję pracy w tutejszym szpitalu.Dla Amber,Stratford to miasto,które zabrało jej mamę,kobietę którą kochała tak bardzo i miasto,które niesie bardzo bolesne wspomnienia.Nie chciała wracać tam już nigdy więcej(chociaż jeździła tam na święta do dziadków),ale nie wiedziała,że los zadecydował inaczej.
*** 
Tymczasem Henry Heart razem z jego nową małżonką zawzięcie o czymś dyskutowali.
- Myślisz,że to dobry pomysł ? - zapytał małżonki. 
-To bardzo dobra oferta pracy,ale Ona raczej nie będzie chciała wracać - odparła Juliet.
-Czas się Jej zapytać - powiedział zamyślony mężczyzna - Amber !!! - zawołał. 
Nastolatka już po chwili była w salonie,gdzie siedział jej ojciec i macocha. 
-Amber... - zaczął Henry - Dostałem propozycję nowej pracy.Bardzo dobrze płatnej i z bardzo dobrym sprzętem.Tylko wiąże się to z przeprowadzką - zrobił chwilę przerwy,żeby sprawdzić reakcję jego córki.Siedziała tam ze skupionym wyrazem twarzy.
-Przeprowadzką do Kanady... - zaczął niepewnie - do Stratford.Zgadzasz się ? 
-To bardzo miło,że zapytałeś mnie o zdanie... - zaczęła. - w sumie to nie mogę wiecznie uciekać przed przeszłością.Tak,zgadzam się. - uśmiechnęła się lekko. 
Ojciec dziewczyny nic nie powiedział tylko wstał i ją przytulił. 
Po chwili Amber była już w swoim pokoju. "Zaczynam nowe życie" - pomyślała.Wiedziała,że to może być na początku trudne,ale chciała się zmierzyć z przeszłością.Poza tym wreszcie byłyby blisko ze swoją siostrą,bo kiedy są "rozdzielone" strasznie za sobą tęsknią. 
*** 
Mamy prolog.Witam znowu !!! Mam nadzieję,że prolog zaciekawił i będziecie 
czytali moje opowiadanie. 
CZYTASZ = KOMENTUJESZ - nawet nie wiesz jak to bardzo motywuje. 
Do następnego !!! 
Autorka   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz